⚖️ UMIAR - żadna przesada nie jest dobra, i tu również ma to zastosowanie. Treść i cele warsztatu są ważne a nie to żeby uczestnicy ciągle się śmiali... choć wiem, że wtedy dają lepsze oceny 😈Dla mnie umiar to mniej więcej, 3-4 dowcipne zdjęcia czy memy na dzień oraz jedna sytuacja dowcipna na godzinę. Oczywiście to nie jest sztywna reguła ale trzyma mnie w ryzach. Wszystko na wyczucie.
🔗SENS - śmieszny rysunek czy humoreska, którą opowiadam, musi mieć powiązanie z tematem szkolenia, lub realizować któryś z celów używania humoru na szkoleniu. To nie jest przerywnik, czy nie daj boże budowanie wizerunku trenera jako "spoko gościa".
🗣KOMENTARZ - jeśli pokazuję jakiś mem czy demotywator na szkoleniu, to dbam o to aby po reakcji emocjonalnej przejść do poznawczej - humor jest narzędziem. Mówię zwykle coś w stylu, "To zdjęcie ma Wam przypominać o ..." albo "Niech to będzie dla Was przestrogą..." lub "Teraz już na pewno zapamiętacie główną zasadę ...". Oczywiście po tym jest jakieś pytanie pogłębiające albo nazywające do sali, które potęguje efekt.